Polska - Szwajcaria...

niedziela, czerwca 26, 2016 Sagitta's world 0 Comments


Ach, co to był za mecz!!!

Patrzę na dzisiejsze powtórki akcji, a emocje takie same, jak wczoraj. Ręce się pocą i drżą, polskie serce bije jak szalone. Smutno mi w sumie, że nie doświadczałam tej radości (i nerwów) w Polsce. Ale... Wspólne kibicowanie ze Szwajcarem obok na kanapie, w szwajcarskim otoczeniu, jest niewątpliwie ciekawym doświadczeniem.

Żeby było sprawiedliwie podzieliliśmy (prawie) po równo oglądanie meczu na: pierwsza połowa polska telewizja, druga połowa szwajcarski SRF. Odpowiednio dogrywka. I karne szczęśliwie zakończyliśmy polskim komentarzem. I radością, jak stąd do Polski. Znaczy... 'Bob' trochę się pohamował. Z 'jokerskim' uśmiechem pocieszał swojego Kolegę z pracy. Nie ma co ryzykować kwasem w poniedziałek ;)

Poza łączącą nas piłką, kanapą, telewizorem i tym samym wdychanym powietrzem, łączyły nas wczoraj dwie rzeczy: te same barwy, którym kibicowaliśmy i to, że nie lubimy Shaqiri'ego. Z tym, że Kolega nie lubił go do 82 minuty meczu, a my od 82 minuty. Przyznać jednak trzeba, że bramka tego Szwajcara z krwi albańskiej zrodzonego była... ach, co to była za bramka! Tutaj należy dodać, że Polska wczoraj odniosła dwa zwycięstwa - stracona przez nas bramka jest jak nic bramką turnieju! :)

Dzięki oglądaniu meczu pół na pół, ujrzeliśmy wczoraj obraz niesamowity. Powrót do szwajcarskiego studia meczowego po drugiej połowie pokazał niebywałą spontaniczność Szwajcarów. Strefa kibica w Winterthur oszalała tak po strzelonej przez Xerdana bramce, że zaczęły latać kubki z piwem z tej spontaniczności i radości. Część chyba doleciała nawet do Saint-Étienne... (słyszałam o tej akcji po meczu, w której szwajcarscy kibice rzucali w naszych butelkami i jak teraz na to patrzę, to może to była radość z wygranej Polski?...).

Jak wygląda 'krajobraz' po meczu?

1. Wszyscy zdrowi i cali.
2. Wszystko całe.
3. Chłopaki się 'szanują'.
4. Kolega coraz ładniej wypowiada słowo 'ku.wa' i 'ja pier.olę'.
4. Prawdopodobny brak dostaw świeżych ryb od Sąsiada.
5. Dużo butelek do posortowania.

0 komentarze :